8 czerwca 2009

Wstyd mi...

... z powodu frekwencji

27,4



4 komentarze:

struspedziwiatr pisze...

No to jest nas niestety dwoje. Jakoś już żyję tyle czasu i dalej nie rozumię jak to jest możliwe, ze zawodowym naszym sportem jest narzekanie na to jak jest źle, ale z drugiej strony nie chcemy wziąć odpowiedzialności za to, żeby było lepiej. Chciałem jeszcze odnotować, że mój głoś mieści się w tych 27 procentach.

Pozdrawiam
http://struspedziwiatr46.blog.onet.pl/

Yogaman pisze...

Dla mnie to jest zgroza - na pewno nie przykład obywatelskiego nieposłuszeństwa, ponieważ jesteśmy jeszcze nie dość obywatelscy, by wiedzieć na czym polega takie nieposłuszeństwo. Ja też głosowałem.

Pozdrawiam,

http://yogamanpiotr40.blogspot.com/

pani od muzyki pisze...

Zgadzam się, że to nie jest wcale wielce przemyślane i umotywowane obywatelskie nieposłuszeństwo. To najczęściej zwykłe lenistwo! Ale za to chociaż nasza trójka może sobie teraz z czystym sumieniem troszeczkę popsioczyć ;)

struspedziwiatr pisze...

Pozdrawiam:) A psioczyło się bardzo fajnie :)