12 maja 2009

Mali śpiewacy

Dzisiaj moi chórzyści,z jednej z młodszych grup, rozbroili mnie kompletnie. Nie dość, że przez całą próbę prawie sobie nawzajem oczu nie powydłubywali - tak żarliwie zgłaszali się, podnosząc rękę, do śpiewania solo, to jeszcze, gdy wyszłam na moment - cała grupa schowała mi się pod fortepian. Hihi...uwielbiam ich!


Brak komentarzy: