17 września 2008

Dzisiaj w kolejce do kasy w sklepie sprzedającym prasę, papierosy, napoje:
- Pani! Pani nie kupuje tych papierosów, to nie zdrowe.
- Taaa? To pan niech nie pije, jak żeś taki mądry!
- Ale pani kochana - je tylko Beskidzik - żeby mi się kijanki w brzuchu nie zalęgły.

Brak komentarzy: