Od początku nie miałam co do tego wątpliwości i nie sądziłam, że ktokolwiek inny bedzie je miał. Skąd zatem maskotki głównych bohaterów u moich trzecioklasistów? Skąd w tych małych główkach i uszach cytaty, które nie nadają się do publicznego powtarzania? Rodzice, zainteresujcie się wreszcie waszymi dziećmi, poświęćcie jedno popołudnie na obejrzenie wraz z nimi ich ulubionego serialu, wysłuchanie ulubionego zespołu. To, że kątem oka zauważycie z kuchni, że wasza pociecha ogląda film animowany, kreskówkę itp. nie oznacza, że ogląda film stworzony z myślą o maluchach!
Zacznijcie wreszcie swoje dzieci wychowywać, a nie tylko żywić i ubierać!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz